niedziela, 22 lutego 2015

W oczekiwaniu na słoneczną wiosnę…

Ciągnie, ciągnie, ciągnie… „wilka do lasu”...
------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
 Ciągnie, ciągnie, ciągnie… „wilka do lasu”, a właściwie, to bardziej już chyba spolegliwego, starszego „miśka” i to nie do lasu, a nad rzekę 
  
„tę” rzekę! Jego rzekę! Rzekę dzieciństwa! Rzekę młodości! Rzekę pożegnań i kolejnych, radosnych powrotów! Rzekę serdeczną! Rzekę zadumaną! Rzekę - powiernicę marzeń! Rzekę wierną, nie-Wierną rzekę! Kamienną rzekę! Rzekę Kamienną! Moją Rzekę! 

 


    Ciągnie, choć na chwilę, na minutę, na sekundę…, na zerknięcie okiem. Trochę tu, trochę tam, by się przywitać i ogłosić:

- Już niedługo!
- „Za dni parę!
- Wezmę plecak swój!
- I ….”
- Nie, nie, nie! Nie gitarę!

- Wędkę! Po prostu! Wędkę! Wędzisko! Kij! Kijaszek!
- A właściwie – zestaw cały! Wędzisk kilka i coś jeszcze!
I zanucę nad jej brzegiem: (Spokojnie, bez strachu! Tylko w „duszy”! Nikogo i niczego nie przestraszę. Obiecuję!)
– Wiosna, wiosna, wiosna czeka!
– Razem z wiosną czeka rzeka!
– Razem z rzeką czeka las…




- Fiu, fiu, fiu………..; i z małą pauzą:
- Wiosna, wiosna, mieszka w drzewach,
- Wiosna, wiosna w ptakach śpiewa.
- Słońcu każe odkryć twarz
- Wiosno, wiosno, jak się masz ?
- Wiosno, wiosno dam ci różę
- Wiosno, wiosno zostań dłużej
- Zamiast się po krajach włóczyć stu,
- Wiosno, wiosno zostań tu.[i]

 
- Że co?  
- Że nie tak? 
- Że nie wiosno?
- Że niby lato?
     Do lata to Wy sobie czekajcie sami! Sami! Jasne?
 Ja tam z Wiosną, „pod rękę”, idę „na ryby”! Ot, co! 


    
   W oczekiwaniu na słoneczną wiosnę… Z szacunkiem… Pozdrawiam…

    
 

[i] Parafraza utworu „Lato, lato”; słowa Ludwik Jerzy Kern





1 komentarz: