 |
Wieczorna "kąpiel" |
Zakręceni, zapętleni, sfrustrowani, z klapkami na oczach
– prosto przed siebie, „zapatrzeni” w swoje cele, umęczeni przez realizację zamierzonych,
wytyczonych zadań, mijamy się z innymi, nie dostrzegając nikogo; co gorsze, nie
widząc (także) nic z tego co nas otacza.
 |
Tuż przed zmrokiem... |
 |
To co nade mną, u stóp mych widać... Po tamtej stronie... wszak jasno jeszcze... Idzie deszcz.... |
a może i duszę, i…
Postrzegamy,
 |
O poranku... |
że...
 |
jeszcze jest...
|
Słońcem,
 |
Przez chwilę... po burzy... |
wiatrem,
Natura prawdę mówi i o zdanie innych nie pyta...
 |
Z odrobiną rosy... |
 |
"Oczko"... do.. :-))) |
 |
Które ważniejsze? To na niebie, czy to w wodzie?
|
 |
Ostatni "uśmiech".... tego dnia...
|
|
 |
Rzecznych meandrów czar... Jaka szkoda, że ich coraz mniej... :( Z dnia na dzień....
|
 |
Nocka się zbliża...
|
|
 |
Pod "jastrząb-istym" obłokiem...
Pod wpływem i za zgodą Jutrzenki (Eos, Fosforos, Aurora) ... :-)
Mądre Słońce "prześwietliło"...
Leśny dukcik... zaszczyciło...
|
Wytrwałych pozdrawiam serdecznie....
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz