czwartek, 21 maja 2015

#Igraszki ze Słońcem...

Wieczorna "kąpiel"

Zakręceni, zapętleni, sfrustrowani, z klapkami na oczach – prosto przed siebie, „zapatrzeni” w swoje cele, umęczeni przez realizację zamierzonych, wytyczonych zadań, mijamy się z innymi, nie dostrzegając nikogo; co gorsze, nie widząc (także) nic  z tego co nas otacza.
Tuż przed zmrokiem...

Niby czujemy, niby patrzymy, niby myślimy, niby żyjemy, ale…

Nad rozlewiskiem...

Czasem się budzimy, na chwilę, na moment. 

Bladym świtem...
 Trzeźwiejemy! 
 
W ostatnich promieniach porannego słońca - tuż przed deszczem...

Otwieramy oczy,
 
To co nade mną, u stóp mych widać... Po tamtej stronie... wszak jasno jeszcze... Idzie deszcz....
a może i duszę, i…
Postrzegamy,

O poranku...
 że...

jeszcze jest...
Słońcem,

Przez chwilę... po burzy...

wiatrem,


cieniem pisane...

"Oaza" spokoju... 
O tej porze... zacierają się granice...
Może być piękne! 

"Krajobrazik" z chmurką...
 "Wrzutka".... z nieba do wody...
- A może odwrotnie? :




Natura prawdę mówi i o zdanie innych nie pyta...


Z odrobiną rosy...

"Oczko"... do.. :-)))
 Które ważniejsze?
To na niebie, czy to w wodzie?
 Ostatni "uśmiech".... tego dnia...

 Rzecznych meandrów czar...
Jaka szkoda, że ich coraz mniej... :(
Z dnia na dzień.... 
 Nocka się zbliża...

 Pod "jastrząb-istym" obłokiem...
Pod wpływem i za zgodą Jutrzenki (Eos, Fosforos, Aurora) ... :-)
 Mądre Słońce "prześwietliło"...
 Leśny dukcik... zaszczyciło...
Wytrwałych pozdrawiam serdecznie....

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz