wtorek, 18 lutego 2020

Śniadanie dziadka z wnuczką...


Śniadanie z wnuczką...
/między Walentynkami, a Dniem Kobiet/


Niunia "zasiada" przy stole i otwiera serek "granulkowy".
Nagle podnosi głowę i stwierdza:
- Dziadziusiu! Będziesz miał ten serek na kolację, bo ja go nie zjem.
- Dlaczego? Pytam.
- Bo on jest "zgniły", a kobiety "zgniłych" nie jedzą!
- Co to znaczy?
- Granulki już się nie "pluskają".
- Ach! Rozumiem! Tylko wciąż nie wiem, dlaczego mnie on się przynależy?
- Bo jesteś mężczyzną.
- To mężczyzna może go zjeść, mimo że "zgniły"?
- Może!
- Dlaczego?
- Bo ma twardsze podniebienie!


Ot, rośnie mała kobietka i "ustawia" już dziadka "w szyku"; wśród tych z męskiego, czyli "gorszego sortu" - oczywiście
Ech! Te kobiety!