środa, 16 lutego 2022

"Woziwoda"...

 Myślę, że część z Nas jeszcze ten widok pamięta...



Nasza starachowicka "woziwoda", czasem też "beczką" zwana.
Ciśnienie dzielnie "podnosiła", tyle że hydrostatyczne, słupem wody naciskając na rurska, rurki, rureczki, kanały, kanaliki, zawory, zaworki i zasuwy...
Wiele lat dzielnie służyła.
"Woziwoda-"
niosę "wodę,
co ma rajski smak."
/.../dzban wody podam,
Z mojej beczki ,
której piątej klepki brak.
Woziwoda-
Kogo dręczy milion trosk
Temu wody mej naczerpię
że się w mig
pozbędzie cierpień
Będzie się zaśmiewał w głos"
/.../"Nie wierzysz , popatrz no
Już sam" mój "widok rozwesela".
Z tą rajską wodą, to tak trochę gorzej było, gdyż czerpano ją, w tym czasie, prosto z rzeki Kamiennej i podawano do dwóch sieci - przemysłowej FSC i miejskiej. Ta pierwsza zasilana była zwykłą rzeczną "kryniczanką"; miejska zaś, filtrowana piaskiem i chlorem wzbogacana, a wszystko działo się przy "upuście", czyli obok mostu na Radomskiej. W tym samym obiekcie ścieki miejskie do Kamiennej "upuszczane", tym że piaskiem filtrowano.😂
- No, z odrobiną wapna i chyba drzewiej użytym jako "filtr" pobrania.
Byłem tam kilka razy, dzieckiem będąc i "na własne oczy" proces ten podziwiałem.
"Upusty" - niestety - też "zaliczyłem", rzekę z brzegu "podziwiając".🙃
Tuż za wieżą "ostatni" z dwóch baraków mieszkalnych podziwiać możemy, a w tle głębokim...
- Budynki "pompy kolejowej", gdzie biedna, spocona ciuchajka poziom "czystej - krystalicznej" uzupełniała, wydmuchanej na ciężkim podjeździe z Wielkiego Pieca, nim "kolibki" swe dalej, ku kopalni ciągnąć zaczęła...
- Tupu-tup, tupu-tup, stuku-stuk, stuku-stuk!
Skręcała po płocie "Dziewiątki", a tor, który wzrok nasz przyciąga prowadził znacznie dalej, bo aż do Tychowa, Lipia, a wcześniej nawet do Iłży.
Niektórzy moi Znajomi coś jeszcze na "głównej" fotce wypatrzą... 😄
- "To nie woda, woziwodo,
to jest" serca "koncert."
Gdy Trębowca czas nastąpił...
- O kawiarni u jej stóp myślano, o platformie widokowej na jej szczycie...
- Ostatecznie "bum" wygrało, jak w naturze postrzegacie...


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz