czwartek, 2 października 2014

Bajka o zwykłej rybce i równie zwykłym wędkarzu



Siedzi Maciuś Król (nie pierwszy) nad brzegiem rzeki (nie-rzeki) i duma:
- Będą „brały”, czy nie będą?
- Warto dziś moczyć kija, czy nie warto? Spokój, cisza, świat się kręci bezszelestnie. Może karmę sypnę rybom ( nie-rybom?) i pozwolę by spokojnie sobie jadły?
- Sypnę, może „wezmą”.
- A jak „wezmą”?
- To może będą mi bardziej przychylne i też coś „złowię”.
Nastrojony refleksyjnie pięknym widokiem (Piękny widok – wbrew pozorom - pomaga trzeźwiej patrzeć na świat) marzy dalej:
- Gdzie te czasy, gdy na zanętę i „przynętę” wystarczała jedna pajda chleba; „no gdzie”?
- Gdzie te czasy, kiedy tylko ryby „brały”; ech, gdzie?
Głos z nad wody:
- No widzisz! Czemu się smucisz? Idzie ku lepszemu. Wiesz najlepiej, że dzisiaj, odwrotnie, „tylko ryby nie biorą”. Toż to „sukces” współczesności!
Maciek, z niepokojem:
- Skąd to, kto to, gdzie to?
Głos z nad wody:
- To ja, rybka.
- Jaka rybka, złota rybka?
- Jaka złota, jaka złota? – Zwykła rybka. Najzwyklejsza!
- Jaka zwykła, jaka zwykła? Przecież gadasz?
- A co, myślisz, że tylko „ryby i dzieci głosu nie mają”? Jak słyszysz, już mają.
- O rany, mają?
- Niech do Ciebie dotrze – mają (dzieci, oczywiście, też)!
Maciek przerażony:
- Świat się wali; koniec świata! (Człowiek samolubnie koniec Matki Ziemi nazywa zwykle końcem Świata!)
- Jaki koniec? Tam gdzie jest koniec, jest i początek. Wszystko zależy od punktu widzenia. Przecież nawet Ten „koniec” - hi, hi - daje życia początek.
- Nie bądź, rybko, taka mądra, bo cię inne ryby zjedzą.
- Toż to zwykła procedura. Ciebie ona też dotyczy. Każdy „jeść” musi. Jedni nazywają to łańcuchem pokarmowym, inni potrzebą przeżycia, jeszcze inni zwykłym głodem. Acz pewien Noblista ujął to najtrafniej: „Małą płotkę zjada (sic!) kiełb, kiełbia zjada okoń, okonia zjada szczupak, szczupaka człowiek, a człowieka zjadają… ludzie” – nomen omen, „Ziemia obiecana”. Tylko czy to jeszcze ludzie?
Zaperzył się Maciek:
- Przecież to dziedziczona natura „myśliwego”?
- A gdzie etyka, gdzie morale, w nosie takie ceregiele? „Wędkarstwo jest najbardziej okrutnym, pozbawionym uczuć i najgłupszym pseudosportem” – George Gordon Byron.(Składam nie-oficjalny protest – narrator)
- Wyspiarza, na świadka, przywołać ci się zachciało…
- A co, nie wolno? Przecież mamy Unię , więc ja jestem rybka unijna, która zawsze ma rację.
Tego Maćkowi już było za wiele:
- Zawsze, w „języku wędkarskim”, nic nie znaczy. W świecie wędkarza wszystko płynie, nawet „woda”. Choć nie, jest jeden wyjątek: „Zawsze jest dobry dzień na ryby (...). Tylko ryby czasem o tym nie wiedzą.” (Chris Bunch, „Podłe światy”).
- No widzisz i ty stałeś się światowcem… I nie czekając na komentarz Maćka, zwykła rybka, czym prędzej, odpłynęła w „Toń srebrzystą”, do jej tylko znanego, już tylko bajkowego, „Raju (nie)utraconego”.

A wszystko się działo w kraju nad Nie-„Wierną Rzeką”, gdzie królewna Śnieżka….,a nie, nie…, gdzie królewna Kasia, nad „Wielką Wodą”,
miast spać, na blogu pisała…

„ I ja tam byłem, miód i” …”wodę”…piłem.
- Piłem?
- Nie, nie, nie piłem!

Pozdrawiam, z życzeniami:
- Sukcesów (nie tylko) wędkarskich…
- Samych zdrowych, nie-gadających rybek…

1 komentarz:


  1. camelot

    To fish or not to fish? .....Czytam.... nie czytam - słowa ...nie słowa z ,,bajkowej mgiełki" utkane. ....Ile w bajkach prawdy ? - Ile w prawdzie bajki ? Wszystko płynie , nawet ,,woda" Nie ! - Nie oczekujmy odpowiedzi ! Więc piszę i nie piszę ten komentarz, - choć wydaję mi się - Nie piłem ? ....może ciut ? ...eeetam ..... zwalam to na zmęczenie ( ale w dobrym nastroju)po powrocie z meczu Polska-Argentyna .... No co ? - Trzeba czasem wspomagać ,,Naszych" - choćby i zachrypniętym głosem ! .................Pozdrawiam serdecznie ! ... *****niekoniecznie w przypływie rozrzutności...( po zwycięstwie rzeczywiście ,,Król Maciuś " choć pewnie (nie pierwszy) ....ale i nie ostatni ! ) P.S. - dodaję to szeptem i na ucho, by nikt nie słyszał - ,,Eppur si muove " !


    Mija

    Mieć wyobraźnię to połowa sukcesu, umieć ją wykorzystać to już niemal pełen sukces :) W blogach brakuje mi jednego działu, w którym można się realizować twórczo, nie koniecznie opiniotwórczo i mentorsko. Piątka za to czytanie (pisanie)


    pawel75

    Masz talent :)))) Świetnie się czytało :)! Czekamy na kolejne artykuły z takim przebłyskiem inwencji twórczej. Zostawiam ***** z Pozdrowieniami.


    JKarp

    Zawsze się zastanawiałem czytając np Dziady Mickiewicza co on brał i ile tego było, że takie coś napisał ? JK


    Tomas81

    Widzę następny fantastyczny wpis. Kurde co tu się dzieje? Nowi wieszcze rosną na naszych oczach:))) Naprawdę super tekst. Gratuluję twórczości Krzysztofie!


    niutek40

    Krzysiu piątka należy się bez dwóch zdań. Waśnie takie wpisy, tego typu lubię sobie w wolnym czasie poczytać. " Człowiek jest wielki nie przez to co posiada, lecz przez to kim jest "


    Zander51

    Myślałem, że życie to nie bajka, ale teraz mam wątpliwości... W każdym bądź razie "na rybach" jest czas na rozmyślania, szczególnie wtedy, gdy ryba nie bierze. No właśnie, dlaczego tylko ryby w tym kraju nie biorą ? To już na pewno nie jest moja bajka...


    meridianon

    Piątka *****


    adamo0

    Krzysztofie! Masz talent do pisania. *****


    BlueFisherman

    *****

    OdpowiedzUsuń