W "drodze" na Wykus |
Nie ma jak letnia pora. W długie zimowe wieczory, szczególnie teraz, gdy silny mróz za oknem, miło jest wspomnieć te nieprzespane ciepłe nocki, spędzone nad brzegiem przyjaznej wody. I nie ma już teraz znaczenia, jakie były efekty tych sympatycznych zasiadek. Ważny jest zapach ogniska, lot odległej błyskawicy, tnącej ciemną przestrzeń nieba i spokojny oddech kolegi, który właśnie zapadł w krótką drzemkę. Zamknij oczy i już widzisz świecące punkty na wodnej toni. To poblask świetlików wryty w Twoją pamięć. Wyrazisty i ostry wczesnym wieczorem, zaś blady i rozmydlony w oparach mgły porannej.
Jeśli pozwolisz Twej pamięci na odrobinę szaleństwa, to być może zobaczysz jak nagle sprytnie zacznie tańczyć ta kropla światła i po krótkiej chwili zanurzy się w przepastnej nocy. Być może poczujesz nawet ten miły ból w nadgarstku – sygnał twojego zwycięstwa. Być może, miast zabawy ze światłem,
usłyszysz „trele morele” z czarnej przestrzeni przed twoją głową, gdzie głodny, naiwny, nocny potwór naprężył szczytówkę Twojej najdroższej zabawki i szarpie Twe nerwy, nakręca adrenalinę i budzi z uśpienia gospodarzy traw okolicznych o kosmatych, przedziwnych, nocnych kształtach. Być może …
Zaczyna świtać, czas się obudzić. Za oknem minus 24 stopnie!
Koledzy z Wędkuje.pl
OdpowiedzUsuń[Zaangażowany (550 punktów)]
[Zobacz profil Randario]
Randario
***** Pozdrawiam
[Weteran III (24029 punktów)]
[Zobacz profil BlueFisherman]
BlueFisherman
5