piątek, 19 września 2014

O nieprzespanej nocy

W "drodze" na Wykus
 2012-02-05
 Nie ma jak letnia pora. W długie zimowe wieczory, szczególnie teraz, gdy silny mróz za oknem, miło jest wspomnieć te nieprzespane ciepłe nocki, spędzone nad brzegiem przyjaznej wody. I nie ma już teraz znaczenia, jakie były efekty tych sympatycznych zasiadek. Ważny jest zapach ogniska, lot odległej błyskawicy, tnącej ciemną przestrzeń nieba i spokojny oddech kolegi, który właśnie zapadł w krótką drzemkę. Zamknij oczy i już widzisz świecące punkty na wodnej toni. To poblask świetlików wryty w Twoją pamięć. Wyrazisty i ostry wczesnym wieczorem, zaś blady i rozmydlony w oparach mgły porannej.
   Jeśli pozwolisz Twej pamięci na odrobinę szaleństwa, to być może zobaczysz jak nagle sprytnie zacznie tańczyć ta kropla światła i po krótkiej chwili zanurzy się w przepastnej nocy. Być może poczujesz nawet ten miły ból w nadgarstku – sygnał twojego zwycięstwa. Być może, miast zabawy ze światłem,
usłyszysz „trele morele” z czarnej przestrzeni przed twoją głową, gdzie głodny, naiwny, nocny potwór naprężył szczytówkę Twojej najdroższej zabawki i szarpie Twe nerwy, nakręca adrenalinę i budzi z uśpienia gospodarzy traw  okolicznych o kosmatych, przedziwnych, nocnych kształtach. Być może …
    Zaczyna świtać, czas się obudzić. Za oknem minus 24 stopnie!

1 komentarz:

  1. Koledzy z Wędkuje.pl

    [Zaangażowany (550 punktów)]
    [Zobacz profil Randario]
    Randario
    ***** Pozdrawiam

    [Weteran III (24029 punktów)]
    [Zobacz profil BlueFisherman]
    BlueFisherman
    5

    OdpowiedzUsuń